Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Rosną kredytowe apetyty Polaków

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Topnieje zapał do oszczędzania, rośnie chęć do zadłużania się – wynika z danych NBP za marzec. Jak podaje Pentor w kwietniu jeszcze bardziej widać spadek ochoty do zakładania lokat terminowych i wzrost apetytu na kredyty.

W marcu Polacy przynieśli do banków ok. 3,7 mld zł, pożyczyli ok. 2,4 mld zł (po odjęciu efektów kursowych). To już piąty miesiąc z kolei kiedy bankom udaje się utrzymywać przewagę zebranych depozytów nad kredytami udzielonymi klientom indywidualnym. Jednak różnica między pulą oszczędności i kredytów wyraźnie się skurczyła.

Mniejszy jest przyrost depozytów szczególnie tych na rachunkach bieżących, ale i więcej pojawiło się kredytów. Przede wszystkim w górę poszła sprzedaż kredytów mieszkaniowych. Jak podaje NBP, w marcu tylko wartość kredytów złotowych na nieruchomości zwiększyła się o 2,3 mld zł. Dla porównania w dwóch poprzednich miesiącach było to pomiędzy 1,5 a 1,7 mld zł. Da się zauważyć również sprzedaż kredytów walutowych. Po uwzględnieniu efektów kursowych ich przyrost szacujemy na ok. 600 mln zł (frank szwajcarski potaniał o 0,7 proc., a euro zdrożało o 0,9 proc.), czyli łącznie przyrosło blisko 3 mld zł zadłużenia na nieruchomości. Ostatecznie na koniec marca osoby prywatne miały do spłacenia 273,6 mld zł kredytów na nieruchomości.

Lepiej niż na początku roku wygląda również sytuacja w kredytach konsumpcyjnych. Gdy w styczniu i lutym pula tych kredytów topniała co miesiąc o ponad 1 mld zł, to w marcu zmalała o około 0,5 mld zł. Z tego aż ponad 200 mln zł spadło zadłużenie na kartach kredytowych, które wynosi obecnie 14 mld zł. Przybyło natomiast linii kredytowych w koncie. Ich wartość zwiększyła się o ponad 60 mln zł, do 11,165 mld zł, choć należy zauważyć, że nie jest to stały trend – w lutym wartość kredytów w koncie stopniała o 385 mln zł.

Na koniec marca wartość kredytów konsumpcyjnych wyniosła 139,75 mld zł. Ale to w kwietniu akcja kredytowa nabrała większego tempa – wynika z badań Instytutu Pentor. Znacznie wzrosło w porównaniu z marcem zainteresowanie zarówno kredytami mieszkaniowymi jak i konsumpcyjnymi. Szczególnie spektakularny jest wzrost popytu na kredytu konsumpcyjne – twierdzą pracownicy placówek bankowych. Wzrost liczby klientów zauważono w 60 proc. oddziałów, podczas gdy spadek w 14 proc. Tak korzystnych dla kredytów konsumpcyjnych wskazań, nie było w badaniach od roku. W przypadku kredytów mieszkaniowych większy ruch w kwietniu niż w marcu widać w 55 proc. placówek, spadek w co dziesiątej. Większa popularność nie dotyczy jednak mieszkaniowych kredytów walutowych. Tu widać spadek sprzedaży.

Z ankiety Pentora jednoznacznie wynika natomiast, że osłabł zapał Polaków do oszczędzania, szczególnie na lokatach terminowych.


Halina Kochalska, Open Finance



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl