Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesna porażka Ślęzy Wrocław w Polkowicach

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W meczu 16. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki BC Polkowice pokonały Ślęzę Wrocław 85:48. Polkowiczanki dominowały w każdym aspekcie gry. Już początek spotkania pokazał, że Ślęzie będzie bardzo ciężko cokolwiek ugrać na parkiecie wicemistrzyń Polski.
Bolesna porażka Ślęzy Wrocław w Polkowicach

Bolesna porażka Ślęzy Wrocław w Polkowicach
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Bolesna porażka Ślęzy Wrocław w Polkowicach
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Gospodynie wyszły na mecz pełne energii i przede wszystkim z doskonale skalibrowanymi celownikami. Po 2,5 minutach było 9:2, 3 minuty później już 18:4. Po obu stronach parkietu brylowała Stephanie Mavunga, zdobywając łatwe punkty, a zwłaszcza dominując na tablicach. Koszykarki Ślęzy w pierwszych 10 minutach trafiły tylko dwa rzuty z gry, polkowiczanki samymi trzypunktowymi próbami uzbierały 12 oczek.

W drugiej odsłonie show zespołu prowadzonego przez Karola Kowalewskiego trwało w najlepsze. Trzy minuty zajęło koszykarkom BC powiększenie prowadzenia o sześć punktów, zatem błyskawicznie na tablicy wyników zrobiło się 35:12 dla gospodyń. Drużynie z Polkowic wychodziło praktycznie wszystko - Ślęzie wręcz przeciwnie. A to, w połączeniu z dopingiem polkowickiej publiczności było wodą na młyn dla "Pomarańczowych". Za trzy trafiła Artemis Spanou, chwilę później dwie trójki dołożyła Erica Wheeler i było już 50:17, a wciąż do dogrania pozostały dwie minuty pierwszej połowy. Ten fragment zakończył się remisem, ale fakty były takie, że polkowiczanki już dawno rozstrzygnęły losy spotkania.

I tak też przebiegło drugie 20 minut. Gospodynie miały wydarzenia pod kontrolą, dzięki czemu trener Kowalewski mógł sobie pozwolić na większą rotację składem. Żółto-czerwone nie były w stanie zagrać kilku dobrych minut, których efektem byłaby seria punktowa podnosząca nieco morale. Wisienką na torcie były dwie trójki Eriki Wheeler w odstępie kilkudziesięciu sekund, które jeszcze bardziej uradowały publiczność na trybunach. Niezależnie od tego, jakich rozwiązań próbował trener Arkadiusz Rusin, rywalki miały odpowiedź, czego nie można powiedzieć w odwrotnym przypadku.

Dominacja BC Polkowice od pierwszych do ostatnich minut meczu była bezapelacyjna. W którą kategorię statystyczną by nie spojrzeć, tam przewagę miały gospodynie. Jedynym powodem do radości jest bardzo dobry występ Moniki Jasnowskiej. Skrzydłowa 1KS-u rzuciła 22 punkty, trafiając sześć z siedmiu rzutów za trzy. Jasnowska dołożyła do tego jeszcze siedem zbiórek, dwie asysty i trzy przechwyty. Niestety reszta zespołu nie dotrzymała jej kroku, co poskutkowało bolesną lekcją koszykówki.

Przed koszykarkami Ślęzy teraz niespełna dwa tygodnie bez meczu - najbliższe spotkanie powinno odbyć się w piątek, 28 stycznia w Pucharze Polski. Ten czas trzeba wykorzystać na ciężką pracę nad dyspozycją. Żółto-czerwone w obecnym sezonie parokrotnie pokazały swój potencjał i żeby mogły powrócić do formy z jesieni, przerwa od spotkań musi zostać wykorzystana do maksimum.

BC Polkowice - Ślęza Wrocław 85:48 (26:9, 29:13, 12:12, 18:14).

BC: Mavunga 16 (21 zbiórek), Wheeler 15, Spanou 13, Zięmborska 9, Gertchen 8, Gajda 7, Telenga 7, Puter 7, Cado 3, Grabska 0, Jeziorna 0.

Ślęza: Jasnowska 22 (6/7 za 3), Drop 8, Bright 7, Fekete 5, Stefańczyk 2, Jakubiuk 2, Kuczyńska 2, Jasińska 0. Szajtauer DNP.


Michał Rygiel



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl