W tym roku na terenie powiatu może pracować nawet 7 tysięcy obcokrajowców, głównie obywateli Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Rosji, Gruzji. - W ubiegłym roku gościliśmy blisko 4,5 tysiąca pracowników zza wschodniej granicy – mówi starosta Tomasz Gabrysiak. – Przynajmniej przez ostatnie trzy lata odnotowujemy stały wzrost liczby obcokrajowców, którzy przyjeżdżają głównie w poszukiwaniu zatrudnienia. Tendencja jest wzrostowa i wszystko wskazuje na to, że w tym roku może to być nawet 6 – 7 tysięcy osób.
Spora grupa obcokrajowców legalizuje swój pobyt i osiedla się w powiecie bolesławieckim na stałe. Sprowadzają swoje rodziny. Inni traktują pobyt w Polsce jak przystanek w dalszej drodze do krajów Europy zachodniej i północnej.
Dużą grupę stanowią osoby, które szukają prac sezonowych. – Prowadzimy ewidencję pracodawców, którzy zgłaszają wolę zatrudnienia obcokrajowców – mówi Anna Zug, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. – Jest bardzo wielu chętnych. W okresie wiosenno – letnim, co oczywiste, szczególnie poszukiwani są pracownicy do gospodarstw rolnych i ogrodniczych. Pracownicy sezonowi - na podstawie zezwolenia wydanego przez PUP – mogą pracować do 9 miesięcy. Jeśli chcą i mają możliwość podjęcia pracy na dłuższy czas, muszą otrzymać decyzję wojewody. Taka decyzja wydawana jest na pół roku z możliwością przedłużenia.
Obcokrajowcy uzupełniają deficyt polskich pracowników, o których przy czteroprocentowej stopie bezrobocia w powiecie jest coraz trudniej.