Jedynie obiekty sakralne są niedostępne dla psów. Wiele instytucji nie przestrzega jednak tego nakazu, wywieszając na drzwiach logo z przekreśloną sylwetką psa. Często spowodowane jest to nieznajomością przepisów. Zdarza się, że człowiek poruszający się w towarzystwie psa asystującego spotyka się z odmową wejścia, połączoną z propozycją pozostawienia psa na zewnątrz.
Urząd Miejski Wrocławia rozpoczął akcję uświadamiającą i zachęcającą mieszkańców do traktowania psów przewodników jako nieodłącznych partnerów osób z niepełnosprawnością.
- Chcemy pokazać, że pies asystujący to nie jest tylko pies-przewodnik osoby niewidomej. To także towarzysz człowieka poruszającego się na wózku, człowieka z epilepsją, z cukrzycą, z problemami kardiologicznymi.- mówiła Barbara Borzymowska z Departamentu Zrównoważonego Rozwoju.
- Taki pies musi być przy człowieku przez cały czas, ponieważ jego zadaniem jest zauważenie i przekazanie informacji o zbliżającym się ataku epileptycznym, podniesieniu poziomu cukru czy zaburzeniu kardiologicznemu. - dodała.
Nordic, który był bohaterem dzisiejszego briefingu jest psem asystującym. Jego zadaniem jest wykrywanie zbliżających się problemów kardiologicznych, które dzięki niemu mogą być powstrzymane w porę. Przez najbliższe 3 miesiące Barbara Borzymowska z Departamentu Zrównoważonego Rozwoju będzie z nim wchodzić wszędzie tam, gdzie psy-asystenci budzą zdziwienie lub są wypraszane. Ewentualne problemy przyczynią się do edukowania społeczeństwa.
Pies asystujący musi posiadać specjalny certyfikat i oznaczenie, które będzie wskazywało, że jest psem asystującym. Trzeba też pamiętać, że zadaniem psa-asystenta jest pełna koncentracja na właścicielu, dlatego osoby postronne nie powinny rozpraszać go żadnymi próbami kontaktu takimi jak głaskanie czy wydawanie komend.