Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Będzie trzeci mecz o brąz. Wisła wygrała we Wrocławiu

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Koszykarki Ślęzy przegrały przed własną publicznością z Wisłą CanPack Kraków 58:88 w drugim meczu o brązowy medal mistrzostw Polski. Tym samym w rywalizacji do dwóch zwycięstw jest remis 1-1.
Będzie trzeci mecz o brąz. Wisła wygrała we Wrocławiu

Będzie trzeci mecz o brąz. Wisła wygrała we Wrocławiu
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Będzie trzeci mecz o brąz. Wisła wygrała we Wrocławiu
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Będzie trzeci mecz o brąz. Wisła wygrała we Wrocławiu
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Będzie trzeci mecz o brąz. Wisła wygrała we Wrocławiu
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

O tym, który zespół zakończy sezon Energa Basket Ligi Kobiet na podium, zdecyduje niedzielne spotkanie w Krakowie.

Niezależnie od wyniku, było wiadomo, że to będzie ostatni w tym sezonie mecz koszykarek Ślęzy na swoim terenie. A że zwycięstwo dawało wrocławiankom brązowy medal, to nic dziwnego, że w hali AWF-u zjawił się komplet publiczności. Pełni nadziei i spragnieni sukcesu kibice przeżyli srogi zawód. Zawodniczki, które wspierają i za którymi podróżują po całej Polsce, w piątek nie sprostały zadaniu.

Wisła CanPack zdominowała to spotkania. Krakowianki prowadziły od samego początku. Z czasem ich przewaga stale rosła. Ślęza nie potrafiła znaleźć odpowiedzi na skuteczną i zorganizowaną grę „Białej Gwiazdy”. Trener Arkadiusz Rusin szukał różnych rozwiązań, różnych konfiguracji składu, ale jego podopiecznie nie były w stanie zdziałać czegokolwiek. W efekcie wrocławianki przegrały aż 58:88.

Najskuteczniejsze w zespole Ślęzy były Elina Dikeoulakou i Marissa Kastanek, jednak znaczą część punktów zdobyły one po indywidualnych akcjach, gdy wynik był już de facto rozstrzygnięty.

Ta bolesna porażka nie przekreśla jeszcze szans na medal wrocławianek. O wszystkim zdecyduje niedzielny mecz w Krakowie. Początek o godz. 15:30.

Ślęza Wrocław – Wisła CanPack Kraków 58:88 (14:25, 13:27, 11:18, 20:18)

Ślęza: Elina Dikeolakou 15 (2), Marissa Kastanek 14 (2), Kourtney Treffers 9 (1), Sharnee Zoll-Norman 7 (1), Klaudia Sosnowska 4, Tijana Ajduković 3, Tania Perez 2, Agnieszka Majewska 2, Karina Szybała 2, Zuzanna Sklepowicz, Janis Ndiba.

Wisła CanPack: Leonor Rodriguez 20 (2), Cheyenne Parker 19 (1), Giedre Labuckiene 19, Maurita Reid 12 (1), Magdalena Ziętara 9 (1), Katarzyna Suknarowska-Kaczor 5 (1), Sonja Greinacher 4, Klaudia Niedźwiedzka.

Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 1-1. Kolejny mecz: niedziela 29 kwietnia, godz. 15:30, w Krakowie.

Po meczu powiedzieli:

Krzysztof Szewczyk (trener Wisły CanPack): - Gratuluje swoim zawodniczkom. Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobre zawody, całkiem odmienne od tych, które odbyły się dwa dni temu w Krakowie. Jednak na razie nie ma się z czego ciszyć. W niedzielę jest jeszcze jeden mecz. Rywalizacja zaczyna się od zera. Aby spełnić nasz cel minimum, musimy wygrać jeszcze jeden raz.

Klaudia Niedźwiedzka (zawodniczka Wisły CanPack): - Jestem dumna z zespołu. W ostatnim meczu ze Ślęzą nie pokazałyśmy się z dobrej strony, natomiast dzisiaj byłyśmy odmienionym zespołem. Ale tak, jak powiedział trener – rywalizacja zaczyna się od zera, w niedzielę walczymy od nowa o brąz.

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): - Gratuluję zespołowi Wisły, gratuluję trenerowi Szewczykowi. To był bardzo dobry mecz w ich wykonaniu. Wygrał zespół, który miał dużo większą energię od początku spotkania w każdym elemencie, czy to w ataku, czy w obronie. My tak naprawdę pierwszą połowę przeczłapaliśmy. Chciałbym wiedzieć, skąd to się bierze. Jako trener powinien wiedzieć, ale w ciągu ostatnich siedmiu dni to jest czwarty mecz, w którym my przegrywamy medal. Mieliśmy trzy szanse z Artego, teraz straciliśmy pierwszą szansę z Wisłą. Nie wiem, czy nie wytrzymujemy ciśnienia, bo to nie jest tak, że zapomnieliśmy, jak się gra w koszykówkę. W tej chwili to jest kwestia głowy, kwestia mentalności. Wszystko rozstrzygnie się w jednym meczu. Ale żeby rozstrzygnęło się na naszą korzyść, musimy chcieć to zrobić. To jest najważniejszy aspekt spotkania, które odbędzie się za dwa dni.

Kourtney Treffers (zawodniczka Ślęzy): - Po pierwsze - gratulacje dla rywalek. Zagrały przeciwko nam twarde spotkanie. Popełniłyśmy mnóstwo błędów. Błędów, które napędzały Wisłę. Grałyśmy bez energii. Nie grałyśmy swojej gry. Prowadziłyśmy 1-0 i dziś powinien być nasz mecz, a przegrałyśmy go. Musimy nadal myśleć pozytywnie jako zespół. Musimy być razem w następnym spotkaniu, bo to będzie nasz ostatni mecz.


PK



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl